wtorek, 12 lutego 2019

"Zatoka westchnień", Nora Roberts - recenzja


„Zatoka westchnień”, czyli drugi tom trylogii „Strażnicy”, stawia bohaterów przed zadaniem odnalezienia kolejnej z trzech zaklętych gwiazd, co oddalić ma od świata widmo niewyobrażalnego chaosu i rządów mrocznych sił. Ale – tradycyjnie dla prozy Nory Roberts – nie tylko o takiego rodzaju sprawach będzie tutaj mowa. Mamy przecież sześcioosobową drużynę, która liczy tyle samo mężczyzn, co i kobiet. A jako że jedna para zdążyła już nawiązać romans w poprzedniej części cyklu, teraz musi więc przyjść pora na następną dwójkę protagonistów.

Fale miłości intensywnie dobijają się tym razem do serc Anniki i Sawyera, co nie powinno być zaskoczeniem dla osób zaznajomionych z debiutancką odsłoną serii. Pierwsza książka, opatrzona tytułem „Gwiazdy fortuny”, gdzieniegdzie przemycała bowiem jasne przesłanki, że owi bohaterowie mają się ku sobie. Wracając do fabuły tomu nr 2, cała grupa, tj. Sasha, Riley, Annika, Bran, Doyle i Sawyer, trafia w tej części na włoską wyspę Capri. Takowa sceneria, podobnie jak greckie Korfu z „jedynki”, niewątpliwie sprzyja zatem wypoczynkowi. I owszem, dzielni wybrańcy zaznają tam chwil oddechu, lecz bynajmniej nie zamierzają się obijać. Wręcz odwrotnie, ciągle trzymają rękę na pulsie. Bo nie dość, że w tej właśnie okolicy należy wypatrywać tropionej aktualnie gwiazdy wody, to jeszcze trzeba uważać na niebezpiecznych przeciwników.

Głównym wrogiem w dalszym ciągu pozostaje bogini ciemności Nerezza, która szuka tego samego, co nasi protagoniści. Z taką „drobną” różnicą, że dąży dla odmiany do realizacji iście niszczycielskich planów. Jednakże w „Zatoce westchnień” dochodzi też kolejny gracz – André Malmon, który zasila ekipę Nerezzy. Co prawda nazwisko mężczyzny przewinęło się już na kartach wcześniejszej odsłony, ale wyłącznie podczas konwersacji o potencjalnym zagrożeniu z jego strony. Owa krótka wzmianka wystarczyła wtedy, by dostrzec możliwości tkwiące w takiej złej i socjopatycznej wariacji na temat postaci typu Indiana Jones tudzież Nathan Drake z konsolowej sagi Uncharted. Czy występ Malmona, w którym to pokładałam spore nadzieje, mnie zadowolił? Cóż, autorka odpowiednio podkreśliła psychopatyczną osobowość faceta i z powodzeniem dorzuciła także najemników niemilca. Mimo wszystko ostatecznie poprowadziła ów wątek w innym kierunku niż się spodziewałam, nie wykorzystując do końca dużego potencjału pana Andrzeja.

Niemniej bardziej może tu doskwierać zbytnia odtwórczość w stosunku do pierwszego tomu. Tak, powieści Nory Roberts cechują się pewną schematycznością, ale w tym konkretnym przypadku miejscami nadto odnosiłam wrażenie, że pisarka przygotowała dokładny szablon dla owej serii, wiernie za nim podążając. Znów odhaczamy wszak takie punkty jak np. zakwaterowanie w willi, dumanie nad strategią działania czy regularne treningi bojowe. Owszem, tytuł ten bez kłopotu mieści się w kryteriach lekkiej rozrywki i generalnie pozwala miło spędzić czas. Ba, książkę praktycznie się połyka, o ile ktoś nie ma alergii na rozbudowane wątki romantyczne. A co do amorów Anniki i Sawyera, amerykańska literatka zrobiła użytek z faktu, że piękniejsza połowa duetu jest istotą z innego świata, bo syreną. I nie myślę tylko o tym, że dziewczyna pomacha okazjonalnie ogonem. Mianowicie Annika potrafi dostrzec coś niemal fascynującego w rzeczach zupełnie zwyczajnych dla współczesnego człowieka. Stanowi również połączenie dziecięcej wrażliwości i kobiecej zmysłowości, czym niejednokrotnie zawstydzi Sawyera.

W każdym razie, jeśli polubiliście poprzednią odsłonę „Strażników”, to zapewne nie potrzebujecie dodatkowych zachęt, by przeczytać „Zatokę westchnień”. Ani też nie będziecie skreślać tej pozycji z listy lektur do zaliczenia, woląc sprawdzić własne odczucia względem przedstawionej historii. Gdybyście natomiast nie mieli dotąd styczności z trylogią, sądzę, że lepiej zacząć od samego początku. Pomijając zachowanie chronologii, część druga, choć rzeczywiście relaksująca, wypada po prostu troszkę słabiej niż pierwsza.



-------------------------------------------------------------------
Tytuł polski: Zatoka westchnień
Tytuł oryginalny: Bay of Sighs
Cykl: Strażnicy, tom 2
Autor: Nora Roberts
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 424

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.