Już niebawem powinien
pojawić się w serwisie Steam darmowy prolog polskiej gry Rustler, której projektowaniem
zajmuje się Jutsu Games, pracujące nad tym tytułem pod wydawniczymi skrzydłami Games
Operators. Decyzja o wypuszczeniu takiej bezpłatnej próbki to efekt udanej
kampanii na Kickstarterze, gdzie twórcy zdołali zgromadzić znacznie wyższą sumę
niż tzw. niezbędne minimum. Mowa zatem o swego rodzaju podziękowaniu dla
społeczności graczy za okazane wsparcie.
Kwota,
która gwarantowała kickstarterowej zbiórce sukces, a co za tym idzie –
otrzymanie upragnionego zastrzyku gotówki, wynosiła bowiem 25 tysięcy dolarów
kanadyjskich. Ostatecznie jednak uskładano aż 38 tysiaków, które to równocześnie
starczyły na przekroczenie pewnych progów dodatkowych kampanii. Dzięki temu
środowisko Rustlera w pełnej wersji zostanie rozszerzone o 3 minigierki i 10
misji pobocznych, natomiast grywalny bohater – łysy rzezimieszek o imieniu Guy –
zyska więcej umiejętności oraz perków.
Czego
możemy spodziewać się po Rustler: Prologue? Jak wyraźnie zaznaczają
deweloperzy, będziemy mieć do czynienia z fabularnym wstępem, którego nie
należy uważać za tradycyjne demo, tylko za samodzielną, acz po prostu krótką
grę. Prolog ten wprowadzi nas przy okazji w wykreowane przez producentów
realia, stanowiące iście zakręconą wariację na temat epoki średniowiecza. Co
istotne, dostaniemy tu szansę do nabrania odpowiedniej wprawy w walce, aby
potem móc z lepszym skutkiem tłuc oponentów w pełnoprawnym Rustlerze, kiedy już
ujrzy światło dzienne. Nie zabraknie też chociażby specyficznego, absurdalnego
humoru, popkulturowych odniesień, szybkiej jazdy konnej czy używania niezbyt
eleganckiego oręża pod postacią odchodów.
Zainteresowanych
nieodpłatnym Rustler: Prologue, który to ukaże się w pecetowym wcieleniu,
zapraszam na jego steamową witrynę. Debiut tegoż wstępu nastąpić ma
wkrótce, aczkolwiek konkretnego terminu nie podano. Niemniej nic nie stoi na
przeszkodzie, by dodać ów przedsmak do tamtejszej listy życzeń, jeśli ktoś
chciałby tak zrobić. A kiedy premiera pełnej gry, czerpiącej, swoją drogą, ze
starszych odsłon kultowego cyklu GTA? Jak zasygnalizowałam na samym początku,
prace wciąż w toku, lecz pozwolę sobie jeszcze nadmienić, iż stosowna data
zostanie ponoć ujawniona w nieodległej przyszłości.
Na pierwszy rzut oka skojarzyła mi się z grą Settlers.
OdpowiedzUsuńTu jednak będą zupełnie inne klimaty i inna mechanika. :)
Usuńto jakoś nie bardzo w moim guście;)
OdpowiedzUsuńCzyli tym razem znów nie trafiłam, ale coś się pewnie kiedy indziej znajdzie takiego, co bardziej Cię zaciekawi. :)
Usuńok to czekam:D
UsuńOk :)
UsuńMyślę, że mojemu staremu by się spodobała :)
OdpowiedzUsuńJak lubi taki specyficzny humor, a pierwsze części GTA wspomina z sentymentem, to możliwe.:)
UsuńOsada niczym żywa ;)
OdpowiedzUsuńI zdecydowanie szalona osada. :)
UsuńLepsza szalona niz nudna ;)
UsuńPrzynajmniej coś się wtedy będzie działo.
UsuńNo pewnie :)
UsuńCo prawda iskry też pewnie polecą (w końcu główny bohater ma urządzać zamieszanie), ale to przecież gra akcji.
Usuńurządzi a potem będzie walczył o przetrwanie i akcja będzie :)
UsuńPrzetrwanie ma wiązać się w jego przypadku m.in. z umiejętnym unikaniem strażników, bo ci mają kręcić się po okolicy, więc im bardziej gość narozrabia, to tym bardziej się wściekną.
Usuń"Umiejętnym" a nie każdy to potrafi ;)
UsuńTu już przede wszystkim gracz będzie musiał się wykazać, skoro ten łobuziak jest grywalnym bohaterem. :)
UsuńMyślę, że to kolejna gra typu strategicznego.
OdpowiedzUsuńTu akurat będzie królować akcja. :)
UsuńPodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńA prolog pozwoli za darmo przekonać się, czy faktycznie takie klimaty będą różnym graczom pasować. :)
Usuńnie wiem czy to dobre słowo - ale ładnie to wygląda
OdpowiedzUsuńOby też okazała się w ogólnym rozrachunku wciągającym kawałkiem kodu na odpoczynek po ciężkim dniu.
UsuńMało mam czasu na gry, ale jak oglądam recenzje to chciałabym tak pograć :D , oj może już to mówiłam , ale oglądając takie rzeczy chciało by się pograć. Jednak mam dużo obowiązków i czas wypełniam rozwijaniem się artystycznie :) . . . a granie by mi zajęło cały dzień hahahaah
OdpowiedzUsuńSą też takie gry, które zabierają mniej czasu. Sama często sięgam właśnie po takie krótsze tytuły.
UsuńŚredniowiecze, jakąś lekcja historii, czy miecze i naparzanie się do pierwszej krwi?
OdpowiedzUsuńTo alternatywna wersja średniowiecza ze specyficznym humorem, więc zamiast walorów naukowych będzie sama rozrywka. A walczyć można nie tylko mieczami, bo będzie m.in. nietypowy, brzydko pachnący oręż.
UsuńWygląda klasycznie, ale to na plus
OdpowiedzUsuńOby zatem nie tylko prolog, ale i cała gra pozwalała umilić czas, jak już się ukaże.
UsuńNie dla mnie - ale doceniam!
OdpowiedzUsuńTym razem więc nie w Twoim klimacie, ale może kiedy indziej trafię z czymś, co bardziej Cię zainteresuje. :)
UsuńDlaczego ja zawsze w tego typu grach biegam po świecie i oglądam zwierzątka xD
OdpowiedzUsuńTu jednak trzeba pewnie pozwolić sobie na więcej szaleństw, jeśli będzie się chciało ruszyć do przodu. :)
Usuń