wtorek, 31 marca 2020

TREE (PC) - recenzja


TREE to niezależna, darmowa propozycja z kategorii interaktywnych doświadczeń, które służą przede wszystkim przeżywaniu, zamiast oferować odbiorcom możliwość typowego grania. Fakt ten bynajmniej nic nie ujmuje owej produkcji, gdyż dostajemy tutaj prostą, acz chwytającą za serce miniaturę o życiu, jego ulotności i wartych pielęgnowania chwilach.

Zgromadzona pod szyldem The Strangers ekipa, w skład której weszła grupka polskich deweloperów, skłania graczy do rozmyślań za pośrednictwem losów jabłoni i dorastającego – wraz z rozwojem wydarzeń – chłopca. To zresztą główny bohater, będąc jeszcze dzieckiem, zasadził powyższe drzewo. Co ciekawe, roślina przez cały czas znajduje się w centrum ekranu. Gdy więc mijają kolejne pory roku i lata, widzimy, jak nabiera coraz większych rozmiarów, a także na zmianę pokrywa się liśćmi lub kwiatami tudzież wydaje owoce. Dodać przy tym należy, iż owa jabłoń pełni również rolę cichego obserwatora życia chłopca bądź swoistego towarzysza. A to dlatego, że protagonista nie tylko dba o drzewo, ale i oddaje się w jego pobliżu innym aktywnościom, np. spotkaniom ze znajomymi, zabawie z psem czy – jak już założy własną rodzinę – z dzieckiem.


Wracając do tego, co zaznaczyłam we wstępie, mechanika stawia na maksymalną prostotę. Gwoli ścisłości, oglądamy krótkie scenki z życia bohatera, a w międzyczasie przytrzymujemy przycisk myszy, kiedy patrzymy jedynie na roślinę i musimy zmienić jej stan na adekwatny do bieżącej pory. Przykładowo, trzeba zatem sprawić, by zakwitła albo by jabłka pospadały na ziemię. I tyle, nie licząc dostępnego po ukończeniu gry dodatku, a konkretnie opcji robienia zdjęć drzewku w różnych warunkach. Na niespieszne przejście całości starczy zaś ok. 15 minut, co jest optymalnym wynikiem, zwłaszcza w obliczu tak skromnych interakcji. Niemniej jednocześnie przypominam, iż tu nie chodzi o klasyczną rozgrywkę, lecz o dostarczenie powodów do refleksji. O tym, że czas w gruncie rzeczy szybko płynie. Rodzimy się, dojrzewamy, poznajemy przyjaciół, smak miłości i… ani się obejrzymy, a starość puka do naszych drzwi.

Co istotne, alegoryczne i zarazem czytelne w wymowie TREE potrafi autentycznie wzruszyć niesionym przez siebie przesłaniem, zgodnie z którym człowiek powinien możliwie najlepiej spożytkować dane mu lata (doceniać tzw. drobne radości, pamiętać o swoich bliskich itp.). Przyznam, że łezka zakręciła mi się w oku m.in. na widok protagonisty w mocno już podeszłym wieku, przygarbionego i podpartego laską. Emocjonalny wydźwięk produkcji podkreśla ponadto sentymentalna muzyka, która z powodzeniem akcentuje poszczególne niuanse, przemycając więcej optymistycznych, rozmarzonych bądź smutniejszych nut. Oszczędna pod kątem animacji, lecz niewątpliwie przyjemna dla oczu grafika także, swoją drogą, wypada klimatycznie. Z kolei wykorzystanie opartej na wielokątach techniki low poly, którą to doprawiono domieszką tradycyjnej kreski, nadaje warstwie wizualnej autorskiego sznytu.




------------------------------------------------

Tytuł można pobrać za darmo za pośrednictwem platformy Steam:

34 komentarze:

  1. Sama nie wiem. Tematyka jakoś nie trafia w moje gusta. I ta grafika... Jedynym plusem jest tu ogromna emocjonalność i wzruszenie, o którym wspominasz. Zastanowię się jeszcze. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak będziesz miała ochotę, to warto wg mnie spróbować. Ale jak Cię do tego tytuł nie ciągnie, to też nie ma co się zmuszać, zwłaszcza że wśród gier jest bardzo duży wybór i stosunkowo łatwo wybrać coś szczególnie w swoim guście. :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Mnie właśnie szczególnie ujął ten emocjonalny aspekt. :)

      Usuń
  3. Ten bawłan to odnośnie wczorajszego śniegu za oknem co spadł w niektórych miastach? xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat o tym nie pomyślałam. Po prostu chciałam wybrać takie obrazki, które byłyby od siebie różne (stąd inne pory roku). :)

      Usuń
    2. Tak mi się skojarzyło a ybrałaś bardzo dobrze ;)

      Usuń
    3. A co do śniegu, u mnie w tym tygodniu raz rankiem popadało, ale szybko się stopiło.

      Usuń
  4. Może jak będę miała wolne 15 minut to sobie zagram :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że gra okaże się dla Ciebie przyjemnym doświadczeniem, jeśli postanowisz dać jej szansę. :)

      Usuń
  5. Za darmo na te 15 min zawsze warto spróbować, grafika średnio mnie zachwyca ale przesłanie może być fajne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie akurat grafika się spodobała, acz najbardziej przemówił do mnie wzruszający wydźwięk całości. :)

      Usuń
  6. mi się grafika podoba:D taka pocieszna:)

    OdpowiedzUsuń
  7. No cóż jako alegoria... będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W każdym razie, sama nie żałuję, że zagrałam. :)

      Usuń
  8. Co jak co ale motto jest naprawdę głębokie i życiowe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swoją drogą, przyznam, że od czasu do czasu lubię sięgnąć po takie refleksyjne produkcje.

      Usuń
  9. o nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wśród darmowych gier można wypatrzyć rzeczywiście ciekawe rzeczy. Zazwyczaj krótkie, ale czasami wolę pograć właśnie w niedługie pozycje.

      Usuń
  10. Może z tego przesłania i dbałości urodzi się coś więcej

    OdpowiedzUsuń
  11. czasem w grach brakuje właśnie takich emocji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale można też znaleźć takie gry, które poruszają najczulsze struny wrażliwości, szczególnie wśród niszowych tytułów. :)

      Usuń
  12. coś innego, całkiem ciekawa gra!
    okularnicawkapciach.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.