Polska firma Ultimate Games S.A. wprowadza na Nintendo Switch kolejne gry, w przypadku których zadbała nie tylko o ich wydanie, lecz również przygotowała konsolowe porty. Jednym z tych tytułów jest Castle Renovator, czyli symulator budowniczego z dawnych czasów, a debiut owej produkcji na japońskim sprzęcie nastąpi już 13 kwietnia. Natomiast druga pozycja to Lost Dream: Darkness, w którym pokierujemy lisem. To tzw. symulator spacerowicza, mający wkroczyć na Switcha 14 kwietnia bieżącego roku.
Castle Renovator
Ta symulacyjna propozycja, za której stworzeniem stoi rodzime Pyramid Games S.A., zaliczyła swoją pierwotną premierę na pecetach pod nazwą Castle Flipper. Później trafiła zaś na PlayStation oraz Xboksy, ale już jako Castle Renovator. W trakcie rozgrywki cofniemy się do dawno minionej epoki, by posmakować fachu budowniczego i renowatora. Stąd przyjmowane zadania obejmą takie prace jak np. naprawa, urządzanie czy sprzątanie budynków, w czym pomoże nam zestaw różnych narzędzi i umiejętności.
Według oficjalnych informacji, gracze mogą liczyć na sporą swobodę, jeśli chodzi o budowanie i destrukcję obiektów. Co ciekawe, wprowadzono ponadto opcję rozwijania własnej osady, również dając nam tu w dużej mierze wolną rękę. Lokacje, w których będziemy działać, odznaczają się natomiast różnorodnością. Wśród kilkunastu scenerii mamy bowiem chociażby stodoły, zamki czy pirackie okręty. Karta switchowej edycji w sklepie Nintendo ulokowana została pod tym adresem.
Lost Dream: Darkness
Lost Dream: Darkness to niezależny projekt autorstwa Morning Shift Studios, wypuszczony pierwotnie na komputerach PC. W tym wypadku mamy do czynienia z odprężającym tytułem, reprezentującym gatunek symulatorów chodzenia. Decydując się na odpalenie owej produkcji, możemy ponoć liczyć na oniryczną wędrówkę, której specyficzny klimat podkreśla nastrojowa oprawa wizualna, wespół z ambientową ścieżką dźwiękową. Co więcej, tutejszą podróż odbędziemy w lisim futrze.
Zabawa z Lost Dream: Darkness nie powinna przysporzyć trudności, zwłaszcza że oferować ma nieskomplikowane sterowanie. Co prawda w grze nie zaimplementowano systemu zapisu, lecz twórcy sami przyznają, że rozgrywka nie zabierze dużo czasu. Przejście całości powinno potrwać około dwóch godzin, a zatem owa produkcja jawi się jako tytuł akurat na pojedynczą wieczorną sesję. Dodam jeszcze, że będący grywalnym bohaterem lis zwiedzi różnorodne tereny, w tym – przykładowo – mroczne lasy czy górskie szczyty. Zainteresowanych nabyciem switchowej wersji odsyłam do stosownej karty produktu na Nintendo eShop.
Mnie najbardziej zainteresowała pierwsza, pozdrawiam :-) .
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam :)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńDla mnie obie propozycje mają coś w sobie i są interesujące :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Również przesyłam pozdrowienia :)
UsuńTa druga propozycja szczególnie mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńFajna ta zamkowa
OdpowiedzUsuńObie gry bardzo klimatyczne. Lubię budować i chętnie pobawiłabym się w renowatora pięknych zameczków :). Druga pozycja też kusząca. Piękny lisek, choć możliwość zapisu by się przydała, jakoś nie zawsze spędzenie dwóch godzin przed kompem jest wygodne.
OdpowiedzUsuńFakt, czasem człowiek ma tylko pół godziny - godzinę czasu na granie w ciągu dnia.
Usuń