piątek, 25 października 2019

Chains of Fury – komiksowa strzelanka zadebiutuje w 2020 roku



Na IV kwartał 2020 roku zapowiedziana została premiera gry Chains of Fury. Polskiego FPS-a z komiksową grafiką i mnóstwem okazji do intensywnej rozwałki, w ramach której będzie można nie tylko rozprawiać się z wrogami, lecz również niszczyć elementy otoczenia. Tytuł ten zmierza na PC oraz Nintendo Switch, aczkolwiek niewykluczone, że w późniejszym terminie trafi też jeszcze na inne konsole.

Chains of Fury to projekt współtworzony przez warszawskie zespoły deweloperskie z Art Games Studio S.A. i Cobble Games. Wydaniem tejże gry zajmie się natomiast inna firma z siedzibą w stolicy – Gaming Factory S.A. Co ciekawe, do narodzin owej produkcji przyczyniły się takie źródła natchnienia jak m.in. serie komiksów o Lobo oraz Hellboyu. Tego rodzaju inspiracje bardzo dobrze zresztą widać w specyficznej warstwie wizualnej, która to niewątpliwie przywodzi na myśl ożywione historie obrazkowe.


Akcja rodzimego tytułu przeniesie nas do futurystycznego uniwersum i pozwoli wskoczyć w buty pałającego żądzą zemsty najemnika. Rozwścieczony jegomość pragnie przystąpić do swojej wendetty nie bez powodu, bowiem brutalne usługi protagonisty cieszyły się wcześniej dużym uznaniem, a potem nieelegancko podziękowano mu za wykonaną pracę, wysyłając na bezterminowy urlop do paki. Główny bohater nie zamierza więc grzecznie siedzieć w celi, zamiast tego dążąc do krwawego policzenia się z wybitnie nieuczciwymi zleceniodawcami. Jednocześnie nasz antyheros spróbuje także odzyskać zaległą wypłatę.

Co istotne, twórcy Chains of Fury chcą poczynić ukłon w stronę pierwszoosobowych strzelanek z lat 90. XX w. Jednakże gameplay zaserwować ma nam zarazem swoisty kompromis pomiędzy staroszkolnymi i współczesnymi rozwiązaniami. Dzięki temu mechanika powinna w równym stopniu zaangażować fanów nowszych FPS-ów oraz takich graczy, którzy zjedli zęby na tytułach sprzed lat. Dodać ponadto trzeba, że tutejszy system zniszczeń pociągnie za sobą możliwość rozwalenia minimum 80% ścian na danym poziomie. Mało tego, szerokie pole do manewru w dziedzinie destrukcji pozwoli też np. odkryć sekretne pokoje czy alternatywne drogi do zaliczenia poszczególnych fragmentów gry.


W Chains of Fury znajdziemy zarówno singlową kampanię, jak i tryb wieloosobowy, a konkretnie opcję zabawy na podzielonym ekranie. Warto przy okazji nadmienić, iż naszym wyczynom przygrywać będą ciężkie, metalowe brzmienia. A jako że produkcja ta posiada już własną kartę na platformie Steam, ci, których interesuje wersja dla komputerów PC, mogą ją tam dorzucać do swoich list życzeń.

6 komentarzy:

System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.