Pogoda daje
ostatnio popalić, coraz częściej atakując ludzi duchotą. Wrażenia rodem z sauny
nie są dla mnie przyjemnym doświadczeniem, lecz na szczęście staram się jakoś
trzymać (przynajmniej na razie…). Dlatego nie zrezygnowałam ze zwyczaju
węszenia wokół gier przygodowych. No i co tam się ciekawego dzieje? Pokrzywdzeni
na pewno nie muszą się czuć ci, którym bliskie są relaksujące produkcje z
ukrytymi obiektami. W tej dziedzinie tradycyjnie zabłysnęło katowickie Artifex
Mundi, gdyż przypominam, iż 30 maja na PS4 wkroczył prawdziwy hicior –
Enigmatis 2. Ociupinkę wcześniej, a konkretnie 25 maja, polska firma
wprowadziła zaś na systemy Apple TV i Fire TV grę Eventide: Słowiańska Baśń od
innego rodzimego zespołu – warszawskiego The House of Fables.
Kholat wkrótce
na XBO
Kholat,
za którego stworzeniem stoi bielskie studio IMGN.PRO, doczeka się całkiem
niedługo, bo 9 czerwca wersji skierowanej na konsolę Xbox One. Ta
pierwszoosobowa gra eksploracyjna w klimacie zimowego horroru pozwoliła się już
poznać użytkownikom innych platform. Pierwotnie zawitała bowiem na komputery PC
w czerwcu 2015 roku, natomiast tegoroczny marzec zaowocował wydaniem tytułu na
PlayStation 4. Co więcej, produkcja spotkała się z na tyle dobrym przyjęciem,
że zaprocentowało to satysfakcjonującą sprzedażą. Gra znalazła ponad 500
tysięcy nabywców, lecz wynik ten zapewne zostanie podbity, zwłaszcza w obliczu
premiery na sprzęcie Microsoftu. Cena nadchodzącej edycji, którą zakupimy w
sklepie Xbox Store, wyniesie 19,99 dolarów. Warto przy tym dodać, iż od 2
czerwca będzie można składać zamówienia przedpremierowe.
Fabuła
Kholata nawiązuje do autentycznego i niewyjaśnionego incydentu na Przełęczy
Diatłowa, do jakiego doszło w roku 1959. Wtedy to grupa studentów pod przewodnictwem
Igora Diatłowa zapuściła się na wycieczkę po północnym paśmie Uralu, co
kosztowało ich utratę życia. Wokół owej tragedii narosło wiele rozmaitych teorii,
które ekipa z IMGN.PRO wykorzystała przy kreacji własnego spojrzenia na tamte
wydarzenia. Gracz spróbuje zmierzyć się z tą zagadką, wędrując po otwartym
świecie, gdzie nie brak trzaskającego mrozu, mnóstwa śniegu ani
niebezpieczeństw. Wszystko to przełożyło się na sugestywny klimat osamotnienia
i niepokoju, o czym swego czasu przekonałam się przy testowaniu pecetowej
wersji tytułu.
Queen of the Vesparians na Steam Greenlight
Queen
of the Vesparians to darmowa przygodówka autorstwa niezależnego Red Dwarf Games,
które ma na swoim koncie komercyjne Tales of Cosmos oraz nieodpłatne, tak na
marginesie sympatyczne, The Old Tree. Ten niewielki projekt powstał w ramach
imprezy Adventure Jam 2017 i od niedawna można go pobrać z sieci, odwiedzając portal Game Jolt. Jednakże deweloperzy chcieliby również wprowadzić swojego nowego
point and clicka do steamowego repertuaru. Stąd zgłoszenie tytułu do programu Greenlight. A o czym w ogóle owa produkcja traktuje? Wcielimy się
tu w kosmicznego niedźwiadka o imieniu Wudge, który wyrusza pewnego ranka na
poszukiwanie śniadania dla rodziny. Niemniej bohatera nie ominą komplikacje, w
efekcie czego powrót do domu nie okaże się banalnie prosty. Queen of the
Vesparians cechuje się stonowaną, dwuwymiarową oprawą wizualną, która nie
odbiega stylistycznie od poprzednich gier studia.
Vacant, czyli
kolejny chętny do zielonego światła
Innym
tytułem, który figuruje wśród pozycji uczestniczących w programie Greenglitht,
jest Vacant od ilustratorki i projektantki gier Heather „H L” Nunnelly,
działającej też jako „Granny Jo” na You Tube, gdzie prowadzi swój kanał. Gra
reprezentuje gatunek point and click i bazuje na powieści graficznej „Vacant”, a
wyżej wymieniona twórczyni jest także autorką owego pierwowzoru. Fabuła
produkcji traktuje o losach niejakiej Jade Bridget, która rozpoczyna pracę
stażystki w tajemniczej agencji rządowej „The Eye”. Kobieta już pierwszego dnia
nie może narzekać na brak roboty, bo zostaje jej przydzielone zadanie odnalezienia
trzech zaginionych osób, uważanych dotąd za zmarłe. Przy okazji musi jeszcze
rozejrzeć się za gagatkiem, który przyłożył ręce do zaistniałej afery. Jeżeli
chcecie, by Vacant trafiło do oferty Steama, powinniście udać się pod tenże adres i oddać przychylny głos. Co prawda przygodówka jest aktualnie w serwisie itch.io, ale na zasadzie Wczesnego Dostępu, więc pewne jej aspekty
wymagają dopracowania oraz rozszerzenia. Należy jednocześnie podkreślić, że
ewentualny debiut na Steamie nastąpiłby od razu w formie gotowego produktu, bez
uprzedniej fazy Early Acces.
To the Moon –
mobilny remaster, a kontynuacja opóźniona
Niezależne
To the Moon, które wycisnęło ze mnie niegdyś morze łez wzruszenia, otrzymało w
ostatnich dniach edycje dedykowane urządzeniom przenośnym. Posiadacze
smartfonów i tabletów z Androidem znajdą przeznaczoną dla nich wersję w sklepie Google Play, podczas gdy użytkownicy sprzętu z systemem iOS mogą
zaopatrzyć się na AppStore. Z kolei kontynuacja tej perełki o nazwie
Finding Paradise zalicza obsuwę, w związku z czym nie pojawi się latem, a
dopiero pod koniec bieżącego roku. Nowa gra z serii pozwoli ponownie spotkać
się z dr Evą Rosalene i dr Neilem Wattsem, którzy zaszczepiają umierającym
ludziom wspomnienia. W ten sposób pomagają zrealizować największe marzenia
pacjentów czy raczej sprawiają, iż konające osoby odchodzą z pokrzepiającym
przekonaniem o spełnieniu pragnień.
Premiera
Perception
30
maja 2017 roku bostońskie studio deweloperskie The Deep End Games wypuściło na
świat pierwszoosobowy horror przygodowy pt. Perception. Produkcja wyróżnia się w
licznej grupie wirtualnych straszaków tym, iż umożliwia pokierowanie niewidomą Cassie.
Ba, stan kobiety pełni funkcję swoistego fundamentu, na którym podpierają się
tutejsze mechanizmy rozgrywki wespół z warstwą audiowizualną, proponując
odbiorcom eksplorację za pośrednictwem echolokacji. Wiedziona snami o pewnej
opuszczonej posiadłości, nasza protagonistka dociera do Gloucester w stanie
Massachusetts, gdzie mieści się owa willa. Jak łatwo zgadnąć, domostwu daleko
do przytulnego zakątka. W konsekwencji Cassie będzie musiała nie tylko zmierzyć
się z mrocznymi sekretami posesji, ale i uważać, by sama nie paść ofiarą
wrogiej aktywności paranormalnej. Póki co Perception mogą sprawić sobie
pecetowcy, robiąc zakupy na Steamie lub na GOGu. Trochę później gra ukaże się także
na konsolach XBO i PS4.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
System komentarzy, tak jak cały blog, funkcjonuje na platformie Blogger, gdzie stosowane są zasady polityki prywatności Google.