wtorek, 30 czerwca 2020

"Teczka", Tom Taylor, Colin Wilson - recenzja


Dwoje obcych sobie ludzi czeka na pociąg, którego przyjazd wyraźnie się opóźnia. Ciuchci nie widać, aczkolwiek uwagę wyżej wymienionych osób przykuwa nagle pozostawiona na peronie teczka. Ta właśnie zwykła i – przez zaistniałe okoliczności – równocześnie tajemnicza aktówka pełni funkcję motoru napędowego fabuły w komiksowej miniaturze, za której to powstanie odpowiadają scenarzysta Tom Taylor oraz rysownik Colin Wilson.

„Teczka” jawi się poniekąd jako swoisty teatr nie dwóch, lecz w zasadzie trzech bohaterów. Mężczyzny o imieniu Chris, kobiety Sam, no i tytułowego rekwizytu, będącego wszak kluczowym, tyle że niemym protagonistą utworu. Sceniczne skojarzenia są zresztą całkiem na miejscu, bowiem przedstawiona tu historia dała się wpierw poznać pod postacią krótkiej sztuki Toma Taylora. Teatralny pierwowzór trwa ponoć ledwie 10 minut i takiej też zwięzłej formule pozostaje wierny komiks, gdyż efekt współpracy autora z Colinem Wilsonem to opowieść rozrysowana na raptem 11 stron.

niedziela, 28 czerwca 2020

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #210


Zamieszanie z aztecką boginią, kompletowanie zapomnianych skrawków życia, enigmatyczna gimnastyka umysłu, wyspiarskie problemy z powodu pewnego proroctwa i Lovecraft z dowcipną domieszką. Takie oto tematy królują w niniejszym odcinku wieści ze świata gier przygodowych.


Hidden Expedition: The Price of Paradise na Steam
Mamy już lato, więc jeśli chcielibyście posmakować mniej bądź bardziej wakacyjnego nastroju przed monitorem, to w tego typu klimaty zdaje się uderzać Hidden Expedition: The Price of Paradise Collector's Edition. Bynajmniej nie tylko ze względu na relaksującą rozrywkę w rytmie HOPA, który wszak polega na częstowaniu graczy mieszanką scen hidden object i uproszczonego point and clicka. Producent Domini Games oraz wydawca Big Fish Games zapraszają bowiem do awanturniczo-archeologicznej przygody w scenerii pradawnych, azteckich ruin. Co prawda nasze wirtualne alter ego wybiera się tam w celach zawodowych (jako ekspert od starożytnego języka Azteków), lecz takie właśnie egzotyczne otoczenie potrafi przecież sprzyjać łączeniu przyjemnego z pożytecznym. I owszem, wyprawa pociągnie za sobą ekscytujące wrażenia, tyle że mowa o niespodziance w postaci dużych kłopotów. A to dlatego, iż ktoś wybudza żadną zemsty boginię Coatlicue. Gra do nabycia choćby w serwisie Steam, gdzie od 26 czerwca można nabyć ją w wersji pecetowej.


piątek, 26 czerwca 2020

MAGIN – trwa kickstarterowa kampania na rzecz gry



Wśród projektów, jakie ubiegają się obecnie o wsparcie społeczności, a tym samym o zastrzyk gotówki za pośrednictwem Kickstartera, figuruje m.in. polskie Magin: The Rat Project Stories. Obiecujący miks gry przygodowej, karcianej i RPG z nieliniową fabułą, która utrzymana będzie w konwencji mrocznej fantastyki.

środa, 24 czerwca 2020

Intergalactic Transfer Station – premiera gry na PC w Q3 2021



W trzecim kwartale przyszłego roku powinniśmy spodziewać się rynkowego debiutu gry Intergalactic Transfer Station. Wtedy to ta symulacyjno-strategiczna produkcja wkroczy, według oficjalnych zapowiedzi, na komputery PC. Komu zatem przemknęłaby po głowie myśl, jak może wyglądać praca w branży międzyplanetarnej turystyki, warto zanotować sobie wyżej wymienioną datę i mieć na oku ów niezależny projekt. Bo taką właśnie tematykę podejmie tenże tytuł, pozwalając graczom spróbować swoich sił w rozwijaniu stacji dla kosmicznych podróżników.

poniedziałek, 22 czerwca 2020

"Nancy Drew. Tajemnica starego zegara", Carolyn Keene - recenzja


Nie byłoby zbytniej przesady w stwierdzeniu, iż postać młodej detektyw Nancy Drew to jedna z ikon popkultury. A wszystko zaczęło się od serii książek, napisanych przez różnych autorów pod wspólnym pseudonimem Carolyn Keene. Literacka sława panny Drew zaprocentowała zaś potem zainteresowaniem ze strony innych segmentów branży rozrywkowej, czego owocem było nie tylko powstanie filmów i seriali o tejże dziewczynie, lecz również cyklu gier video. W Polsce przygody Nancy nie zyskały co prawda aż takiego rozgłosu jak na anglojęzycznym rynku, ale nie pozostały zupełnie niezauważone. Istnienie kultowej bohaterki nie uszło także i mojej uwadze, więc kiedy nadarzyła się okazja do przeczytania książki pt. „Nancy Drew. Tajemnica starego zegara”, chętnie zabrałam się za lekturę. Co więcej, nie musiałam tego żałować.

„Tajemnica starego zegara” to debiutancka odsłona cyklu o Nancy Drew, a jej pierwotna, angielskojęzyczna premiera miała miejsce w 1930 roku. Jednakże w 1959 roku wypuszczono poprawioną wersję tej historii. Polskie wydanie, które niedawno przeczytałam, jest zresztą ową przerobioną edycją. Bądź co bądź, poznajemy tutaj Nancy jako ładną, miłą i inteligentną osiemnastolatkę z upodobaniem do rozwiązywania kryminalnych zagadek. Przez swoje detektywistyczne zapędy, dziewczyna wykazuje duże zainteresowanie pracą ojca – cenionego prawnika Carsona Drew, acz akurat na tę sprawę, która pochłonie ją w omawianym utworze, wpadnie niejako przypadkiem. Mianowicie na drodze bohaterki dosłownie pojawia się pewnego dnia kilkuletnia Judy, w efekcie czego protagonistka zawiera znajomość z ciotkami dziecka – Edną i Mary Turner. Owe kobiety miały ponoć zostać uwzględnione w testamencie pomagającego im kiedyś finansowo Josiaha Crowleya. Tymczasem jedynymi spadkobiercami uczyniono bogatą i pazerną rodzinę Tophamów. Wkrótce też Nancy dowiaduje się, że starszy pan wspierał za życia więcej ubogich osób, obiecując zarazem pamiętać o nich w swej ostatniej woli. Czyżby wobec tego ukryto gdzieś inną, bardziej aktualną wersję testamentu? Jak łatwo zgadnąć, panna Drew aktywnie przystąpi do wyjaśniania owej kłopotliwej sytuacji.

sobota, 20 czerwca 2020

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #209


Magiczno-refleksyjna wyprawa w wilczej skórze, silny powiew psychologicznej grozy z Chorwacji, akademia dla najlepszych bystrzaków, postapokalipsa z robotami, a także próby wymknięcia się z pewnej szpitalnej placówki. O tym właśnie mowa w niniejszym przeglądzie przygodówkowych wieści. Szczegóły poniżej.


Paws and Soul z darmowym wstępem
Co prawda gra przygodowa Paws and Soul zadebiutować ma na Steamie w przyszłym miesiącu, bo 16 lipca (PC), lecz już teraz można poznać pewien przedsmak tej intrygującej produkcji. A to za sprawą bezpłatnego, fabularnego wstępu do owej pozycji, który to 18 czerwca ukazał się w serwisie firmy Valve. W trakcie rozgrywki przejmiemy tutaj kontrolę nad poczynaniami wilka, acz by być bardziej precyzyjną, zaznaczyć jednocześnie muszę, iż chodzi o człowieka odrodzonego pod postacią zwierzęcia. Twórcy – zespoły Arkuda Inc. i ELECTROSTALIN ENTERTAINMENT – poruszają bowiem motyw reinkarnacji, czerpiąc przy tym z buddyjskich wierzeń o karmie i odrodzeniu.

czwartek, 18 czerwca 2020

City Eye i Ironsmith Medieval Simulator z darmowymi prologami


W ostatnim czasie pojawiły się na platformie Steam bezpłatne wersje demonstracyjne dwóch gier, których wydawcami są polskie ekipy Ultimate Games S.A. oraz Gaming Factory S.A. Dokładniej rzecz ujmując, chodzi o prologi do symulacyjnych produkcji – poświęconego miejskiej inwigilacji City Eye, a także traktującego o kowalstwie Ironsmith Medieval Simulator.


City Eye
W przypadku City Eye, którego demo zameldowało się 17 czerwca na Steamie, firma Ultimate Games pełni nie tylko funkcję wydawniczą, lecz również producencką. Rozgrywka polega tu na wykonywaniu pracy operatora monitoringu miejskiego, a naszym głównym zadaniem będzie troska o spokój i ład wśród społeczeństwa. By zatem zadbać o porządek w mieście, użyjemy swojego czujnego oka do efektywnej walki z przestępczością oraz innymi niebezpieczeństwami. A to przede wszystkim poprzez wypatrywanie potencjalnych zagrożeń, skuteczne ich rozpoznawanie, baczną obserwację poczynań kryminalistów i – naturalną koleją rzeczy – wzywanie w razie potrzeby stosownych służb.

wtorek, 16 czerwca 2020

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #208


Upiorna Szkocja, detektywistyczny duet w obliczu zagadki o iście enigmatycznym podłożu, kocie życie w cyberpunkowym świecie, tajemnicza determinacja bandy robotów, plus wojaże po podzielonej na nowo Ameryce. Tak pokrótce prezentuje się tematyka niniejszego przeglądu wieści o grach mniej bądź bardziej przygodowych. Nie przedłużając, zapraszam do lektury.


Endless Fables: Dark Moor na konsolach
Polskie Artifex Mundi poinformowało niedawno o wprowadzeniu na konsolowy rynek kolejnej gry HOPA ze swojego katalogu wydawniczego. Mowa o Endless Fables: Dark Moor, produkcji od węgierskiego Sunward Games, która ukazała się wcześniej na komputerach i mobilkach. To trzecia już odsłona casualowego cyklu o perypetiach pani antropolog Pameli Cavendish, aczkolwiek po tytuł ten można śmiało sięgnąć bez znajomości poprzednich części. W każdym razie, owa propozycja zawitała 16 czerwca na PlayStation 4, lecz to bynajmniej nie koniec ekspansji na nowe platformy. Bo – według ogłoszenia na facebookowym profilu wydawcy – 2 dni później powinniśmy spodziewać się edycji dla Nintendo Switch, a 19 czerwca dla Xboksa One.
 
Endless Fables: Dark Moor - screen z wersji PC

niedziela, 14 czerwca 2020

Premiera gry Trash Sailors na PC w 2020 roku



Jeszcze w tym roku nastąpić ma pecetowa premiera kooperacyjnego Trash Sailors. Pomysłowej, żeglarskiej gry akcji, którą to szykuje niezależne studio fluckyMachine z Warszawy i w której przyjdzie nam przemierzać zatopiony świat, by aktywnie zawalczyć o każdy zauważony grat. Bo śmieci nie będą tu jedynie zbędnymi odpadami, lecz wręcz przeciwnie – urosną do rangi bezcennych niemal zasobów, stając się nieodłącznym elementem walki o przetrwanie.

piątek, 12 czerwca 2020

Nick Bounty and the Dame with the Blue Chewed Shoe (PC) - recenzja


Nick Bounty and the Dame with the Blue Chewed Shoe jest już trzecią odsłoną serii z udziałem ekscentrycznego śledczego, którego postać narodziła się dzięki niezależnemu studiu Pinhead Games. Niemniej jednocześnie mamy do czynienia ze swoistym debiutem, gdyż to dopiero pierwsze komercyjne wcielenie cyklu. Dlatego więc ta skądinąd sympatyczna przygodówka jest bardziej rozbudowana od swoich darmowych poprzedniczek, acz zarazem niezbyt długa i nieskomplikowana. Co równie ważne, trzecie spotkanie z prywatnym detektywem Nickiem Bountym nie zatraciło charakterystycznego dla owej marki stylu, który to polega na zdecydowanie dowcipnym spojrzeniu na konwencję kryminału noir.

Pan Bounty to jegomość, który marzy o otrzymywaniu prestiżowych zleceń i skoncentrowaniu się na poważniejszych wyzwaniach detektywistycznych. Bo chociaż na początku gry zobaczymy scenę, w której nasz protagonista trzyma pewnego delikwenta na muszce, wciąż nie chodzi wówczas o taką robotę, jaką można by uznać za szczyt marzeń Nicka. Jednakże wtedy też następuje upragniona odmiana, albowiem główny bohater dowiaduje się po chwili, iż ktoś podrzucił do piaskownicy na lokalnym placu zabaw ciało martwej kobiety. Tak oto trafia się mężczyźnie sprawa morderstwa, czyli kryminalna zagadka z prawdziwego zdarzenia, a on – rzecz jasna – nie zamierza przepuścić tej niewątpliwie dobrej okazji do zabłyśnięcia, ochoczo rozpoczynając prywatne śledztwo.


wtorek, 9 czerwca 2020

Kangurek Kao powróci w nowej odsłonie, a część 2 przez kilka dni za darmo na Steam



Polski producent i wydawca Tate Multimedia niewątpliwie sprawił przyjemność zarówno fanom swojej słynnej serii Kangurek Kao, jak też sympatykom platformówek ogółem. A to dlatego, że rodzima ekipa oficjalnie zapowiedziała w tym tygodniu powstanie kolejnej części cyklu o przygodach tytułowego zwierzaka. Z okazji ogłoszenia owej wiadomości, twórcy udostępnili ponadto możliwość darmowego uzyskania jednego z wcześniejszych wcieleń marki – gry Kangurek Kao: Runda 2. Takowa promocja potrwa przez kilka dni na platformie Steam, acz dodana w wyznaczonym terminie pozycja pozostanie już w tamtejszej bibliotece na stałe.

niedziela, 7 czerwca 2020

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #207


Komediowe Angelo and Deemon: One Hell of a Quest, za opracowanie którego odpowiada ukraińskie Specialbit Studio i które zadebiutowało pierwotnie na komputerach we wrześniu ubiegłego roku, ukazało się wraz z początkiem tegorocznego czerwca na urządzeniach mobilnych. Użytkownicy systemów iOS oraz Android mogą więc już sięgnąć po perypetie młodego vlogera, pędzącego do samego piekła po to, by zwiększyć swoją internetową popularność. Na tym oczywiście nie koniec doniesień z przygodówkowego poletka, a kilka przykładów zdecydowałam się wyróżnić w niniejszym odcinku blogowego przeglądu wieści.


Artifex Mundi wydawcą Persian Nights 2
Katowicka firma Artifex Mundi zapowiedziała przygarnięcie pod swoje wydawnicze skrzydła kolejnej pozycji z gatunku HOPA, a konkretnie gry Persian Nights 2: Blask Księżyca (Persian Nights 2: The Moonlight Veil), którą zaprojektowało krakowskie studio SoDigital. Ten utrzymany w klimacie „Baśni tysiąca i jednej nocy” tytuł zabierze odbiorców do magicznej krainy, kręcąc się wokół enigmatycznych wydarzeń, jakie mają miejsce w obrębie murów pewnej Akademii. Oto bowiem emanująca od dwóch księżyców aura pociąga za sobą zakaz tymczasowego używania magicznych zaklęć, co akurat jest normalnym zjawiskiem, jeśli chodzi o wykreowane na potrzeby produkcji uniwersum. Wolno wtedy posiłkować się jedynie uprzednio przyszykowanymi, czarodziejskimi artefaktami. Niemniej Akademię odwiedzimy właśnie tego roku, kiedy owa restrykcja i tak nie ochrania przed kłopotami.

czwartek, 4 czerwca 2020

"Spójrz na mnie", Nicholas Sparks - recenzja


Prawniczka i facet, który niejednokrotnie był na bakier z prawem. Czy taka para ma szansę na stworzenie szczęśliwego związku? Cóż, nie da się zaprzeczyć temu, iż miłość potrafi połączyć takie połówki, które zdają się pochodzić z kompletnie różnych światów. Ale prawdziwe uczucie nie oznacza automatycznego usunięcia wszelkich komplikacji, zwłaszcza że te mogą przecież wystąpić nawet w życiu zakochanych o podobnych do siebie życiorysach. Bądź co bądź, Marii i Colina, czyli głównych bohaterów powieści „Spójrz na mnie” Nicholasa Sparksa, nie ominą duże zmartwienia, aczkolwiek swoje trzy grosze dołoży tutaj tajemniczy prześladowca kobiety.

O pojawieniu się największych kłopotów na drodze protagonistów wiadomo zresztą od razu. I to zanim nabiorą najpoważniejszych kształtów, kiedy już przypuszczą bezpośredni szturm. Nie chodzi mi akurat o sam opis z okładki książki, który ewentualnie można wszak sobie odpuścić. Mianowicie autor otwiera powieść krótkim prologiem, gdzie trzecioosobowa narracja przyjmuje perspektywę sprawcy owego najgorszego zamieszania, zdradzając co nieco z jego planów. Niemniej chwilę potem amerykański pisarz kieruje swoją historię na charakterystyczne dla siebie, romantyczno-obyczajowe tory. Przybliżając dwójkę pierwszoplanowych postaci, początek i rozwój ich relacji, Sparks przeplata odtąd rozdziały z punktu widzenia Colina fragmentami, które skupiają się na Marii.

wtorek, 2 czerwca 2020

Co tam słychać w przygodówkowym świecie? #206


Gra Little Misfortune, czyli słodko-gorzka historia o dziewczynce szukającej Wiecznego Szczęścia, poszerzyła ostatnio swój zasięg o kolejne platformy, a konkretnie Nintendo Switch, PlayStation 4 oraz Xbox One. Natomiast w przypadku przygodówki grozy Saint Kotar ujawniono, że długo oczekiwane demo, opatrzone podtytułem The Yellow Mask, zostanie wypuszczone 18 czerwca 2020 roku. Wtedy też ma rozpocząć się kampania na Kickstarterze, w ramach której zbierane będą fundusze potrzebne do prac nad pełną wersją owego point and clicka. A co jeszcze wydarzyło się w przygodówkowym świecie, jeśli chodzi o parę minionych dni? Kilka przykładów poniżej.


Adam's Venture: Origins już na Switchu
Pod koniec tegorocznego maja wkroczyła na Nintendo Switch gra Adam’s Venture: Origins, która to dała się uprzednio poznać posiadaczom komputerów PC i konsol PlayStation 4 oraz Xbox One. Fabuła owej produkcji została osadzona w latach dwudziestych ubiegłego stulecia, przydzielając graczom rolę tytułowego Adama. Podróżnika i archeologa, który – wraz ze swoją towarzyszką Evelyn – rusza tropem tajemnic ogrodu Eden. Protagonista będzie musiał przy tym wykazać się większym sprytem niż członkowie podstępnej organizacji Clairvaux Corporation, mającej własne, niecne plany względem zgłębianych przez Adama i Evelyn sekretów. Gameplay nie poskąpi nam zaś okazji do rozwiązywania łamigłówek oraz eksploracji starożytnych ruin, podczas zwiedzania których niejednokrotnie przyda się linka z hakiem do wspinaczki. Producentem tej archeologicznej wyprawy jest holenderskie studio Vertigo Games, a wydawcą firma SOEDESCO.


poniedziałek, 1 czerwca 2020

W co zagrać w Dzień Dziecka?


Jako że mamy Dzień Dziecka, postanowiłam dziś polecić kilka gier, które to świetnie nadają się na spędzenie 1 czerwca. Owszem, na granie zawsze znajdzie się dobra pora i nie inaczej jest z niżej wyszczególnionymi, skądinąd udanymi produkcjami. Jednakże są to takie tytuły, które, przykładowo, można śmiało włączyć własnym pociechom lub które pozwolą pielęgnować tzw. swoje wewnętrzne dziecko. Wiem, bo miałam niegdyś przyjemność przetestować je i zrecenzować.


Tiny Tales: Serce Lasu
Tiny Tales: Serce Lasu (Tiny Tales: Heart of the Forest) to gra z casualowego gatunku HOPA, czyli Hidden Object Puzzle Adventure. Jak niejednokrotnie wspominałam już na moim blogu, produkcje tego typu serwują odbiorcom połączenie uproszczonej przygodówki i scen opartych na wypatrywaniu ukrytych obiektów. Doceniam je choćby za swoisty uniwersalizm, przez który rozumiem fakt, iż są odpowiednie nie tylko dla okazjonalnie grających osób, ale też dla doświadczonych graczy, szukających po prostu czegoś do odprężenia się w ramach przerwy od bardziej wymagających tytułów. Co więcej, sporo takich propozycji oferuje przyjazną dla dzieci fabułę. A tak właśnie jest w przypadku Tiny Tales, za którego opracowaniem stoi serbskie studio Brave Giant i które trafiło pod wydawnicze skrzydła polskiej firmy Artifex Mundi. Serce Lasu zaprasza nas bowiem do fantastycznego królestwa Brie, zamieszkałego przez zwierzęta oraz miniaturowych ludzi. Magicznej scenerii, która posłużyła twórcom do opowiedzenia lekkiej, przyjemnej, a do tego bajkowej historii.