Za sprawą swojej nazwy, „Miasteczko Halloween” kojarzy się w pierwszej chwili ze świętem przypadającym na końcówkę października. Niemniej to zarazem jedna z takich historii, która równie dobrze wpisuje się w nurt opowieści okołogwiazdkowych.
Za sprawą swojej nazwy, „Miasteczko Halloween” kojarzy się w pierwszej chwili ze świętem przypadającym na końcówkę października. Niemniej to zarazem jedna z takich historii, która równie dobrze wpisuje się w nurt opowieści okołogwiazdkowych.
Grudniowe świętowanie już rozpoczęte, z czym zbiegła się u mnie na blogu publikacja kolejnego odcinka przeglądu wieści o grach mniej bądź bardziej przygodowych. W związku z tym, życzę Wam wszystkim dużo zdrówka, pogody ducha, odpoczynku, radości z okazji Świąt Bożego Narodzenia, a także smacznych wigilijnych specjałów oraz cieszących serce prezentów. Moc serdeczności dla Was!
W grudniu światło dzienne ujrzała gra logiczno-przygodowa The House of Da Vinci VR, czyli nowe wcielenie pierwszej odsłony cyklu od studia Blue Brain Games, acz tym razem w wersji dedykowanej goglom wirtualnej rzeczywistości. Natomiast nastrojowa przygodówka Farewell North autorstwa Kyle’a Banksa, która ukazała się pierwotnie na pecetach, Xboksach Series X/S i Switchu, poszerzyła ostatnio swój zasięg o PlayStation 5. To oczywiście nie koniec wartych uwagi wieści z przygodówkowego świata, a kilka przykładów znajdziecie tradycyjnie poniżej.
Francuskie ekipy z Microids i Microids Studio Lyon zapowiedziały, że w 2025 r. zadebiutuje detektywistyczna przygodówka Agatha Christie: Śmierć na Nilu, trafiając na komputery PC i konsole Xbox Series, PlayStation 5 oraz Nintendo Switch. To kolejny owoc współpracy tych firm, po wydanym w 2023 r. Morderstwie w Orient Expressie. Znów też będziemy mieć do czynienia ze świeżym spojrzeniem na klasyczną powieść spod pióra brytyjskiej królowej kryminałów. Przeniesiemy się bowiem do lat 70. XX w., a role głównych i grywalnych postaci przypadną dwóm postaciom. Podczas rozgrywki wcielimy się nie tylko w słynnego prywatnego detektywa Herkulesa Poirota, lecz także w jego koleżankę po fachu – Jane Royce.
Krakowskie ekipy z Frozen Way i Frozen District podzieliły się w grudniu nowymi informacjami dotyczącymi cyklu House Flipper. Chodzi nie tylko o pierwszą część tej symulacyjnej serii o remontach, lecz także o jej kontynuację. Szczegóły poniżej.
Co się tyczy „jedynki”, ta otrzymać ma kolejne DLC, a mianowicie House Flipper - Party Furniture Pack. Premiera owego dodatku zaplanowana została na 30 grudnia 2024 r., co jest jak najbardziej odpowiednią datą z uwagi na zawarte w nim atrakcje. Końcówka roku, tuż przed sylwestrem, stanowi bowiem porę w sam raz na paczkę treści, która to umożliwia projektowanie iście imprezowych wnętrz.
Chorwackie studio Croteam, które ma na swoim koncie m.in. logiczno-przygodowy cykl The Talos Principle, zdradziło ostatnio, że szykuje gruntownie odświeżoną wersję pierwszej części tejże serii. Premierę The Talos Principle: Reawakened przewidziano zaś na pierwsze miesiące 2025 r. (PC, Xbox Series, PS5). Z kolei horror psychologiczny Still Wakes the Deep od brytyjskiego The Chinese Room otrzymał niedawno darmową aktualizację, dodającą m.in. nowy, monochromatyczny tryb wizualny. A poniżej jeszcze kilka innych wieści z przygodówkowego świata. Zapraszam do lektury.
11 grudnia zameldowała się na platformie Steam gra przygodowo-logiczna Gnomdom, trafiając tam w wersji na komputery z systemami Windows, Mac OS i Linux. Ów niezależny point and click, za którym stoją Vivi i Dana, przydziela odbiorcom zadanie znalezienia małych, pociesznych krasnoludków. Te skromniutkich rozmiarów ludziki tkwią w rozmaitych miejscach, podczas gdy my – gracze – musimy pomóc owym istotom powrócić do domu. Pod kątem rozgrywki oznacza to konieczność zmierzenia się z szeregiem łamigłówek, do czego przystąpimy mogąc zarazem patrzeć na ręcznie rysowaną i przyjemną dla oczu grafikę à la ilustracje z kart literatury dziecięcej.
W bieżącym tygodniu ukazała się konsolach PlayStation 4 i 5 wysoko oceniana gra Besiege, która dała się pierwotnie poznać na komputerach, a później jeszcze dodatkowo na Xboksach (One, Series X/S) oraz na Nintendo Switch. Co więcej, twórcy produkcji, czyli niezależne brytyjskie Spiderling Studios, zapowiedzieli, że w 2025 r. możemy liczyć na dalszy rozwój tej utrzymanej w średniowiecznym tonie zabawy i kolejne nowości z nią związane.
Escape roomy w dżungli Majów, a także w mroczniejszej estetyce oraz we wnętrzu egipskiej piramidy, plus podróż na wyspę greckich bóstw i śledztwo o zdecydowanie nadnaturalnym charakterze. Tak pokrótce można podsumować niniejszy przegląd wieści o grach mniej bądź bardziej przygodowych.
Pine Studio nie tylko wydało ostatnio nowe DLC do swojej gry logiczno-przygodowej Escape Simulator (Windows, Mac OS, Linux), lecz także ujawniło, że pracuje nad jej kontynuacją. Co się tyczy świeżo wypuszczonego dodatku do „jedynki”, Mayan DLC, bo taką nazwę nosi owa zawartość, zabiera odbiorców do dżungli, gdzie przygotowano 4 lokacje z mechaniką tradycyjnie opartą na formule pokoi zagadek. Miejsca, w których czeka na graczy szereg łamigłówek, są następujące: skrywająca sekrety Brama Jaguara, pełna pułapek wodna świątynia, komnata pewnego króla oraz strzeżone przez małpy schronienie. Steamowa karta dodatku, który oczywiście wymaga do działania pełnej wersji gry, znajduje się pod tym adresem.
Okołoświąteczny okres posiada swoistą magię, która w różnych historiach sprzyja wszelkiego rodzaju gwiazdkowym cudom. Taką niezwykłością może być chociażby spełnianie dosłownie każdego życzenia, co dzieje się na kartach „Choinki do samego nieba” spod pióra Ariadny Piepiórki. Jednakże wiąże się to zarazem z ryzykiem nadmiernego korzystania z tego typu mocy, o czym również jak najbardziej jest w owym utworze mowa.
Od 29 listopada dostępna jest na PlayStation 5 gra Liberte, która dała się pierwotnie poznać posiadaczom pecetów, a następnie osobom umilającym sobie czas na konsolach Xbox Series X/S. Użytkownicy sprzętu firmy Sony mogą więc teraz sprawdzić w praktyce formułę rozrywki, która to bazuje na wzbogaceniu mechaniki typowej dla hack’n’slashy o elementy karciankowe oraz roguelite.
Zgodnie z uprzednimi zapowiedziami, druga połowa tegorocznego listopada zaprocentowała wydaniem nowej zawartości dodatkowej do popularnego symulatora remontów pt. House Flipper. Dine Out DLC, bo o tym rozszerzeniu mowa, wprowadza do gry treści o tematyce kulinarno-restauracyjnej, meldując się zarówno na komputerach, jak też konsolach Xbox One i PlayStation.
Spokrewnione wilki na tropie zagadki z klątwą w tle, wyspa osobliwości pod szpitalną kuratelą, morderstwo w pociągu na wesoło, a także powrót motocyklistki z detektywistyczną smykałką. O tym właśnie mowa w niniejszym przeglądzie wieści z przygodówkowego świata.
Światło dzienne ujrzała 22 listopada przygodówka Mercury Abbey (PC), której producentem jest YiTi Games, a wydawcą Gamera Games. Przedstawiona tu historia rozgrywa się w uniwersum zamieszkałym przez antropomorficzne zwierzęta i łączy kryminalne klimaty z nutami niesamowitości. Grywalnymi postaciami uczyniono natomiast wilczy duet złożony z pisarza Harroda oraz jego młodziutkiego siostrzeńca o imieniu Willie. Bohaterowie ci zajmą się sprawą tajemniczego opactwa, z którym ma ponoć związek pewna klątwa. Pod kątem graficznym, ich perypetie stawiają na pixel artowy styl wysokiej klasy, jakiemu to podczas dialogów towarzyszą komiksowe sylwetki postaci. Steamowa karta produktu ulokowana została pod tym adresem.
Aktualna pogoda nie sprzyja napływom energii, a ponadto trzeba było zająć się jeszcze innymi sprawami, przez co kolejny wpis na blogu pojawia się później niż początkowo przewidywałam. Skoro już o obsuwach mowa, pozwolę sobie przy okazji wspomnieć, że poślizg zaliczył ostatnio remake przygodówki Amerzone: The Explorer’s Legacy. Premierę tej gry przeniesiono bowiem z 24 listopada 2024 r. na II kwartał 2025 r. (PC, PS5, XSS/XSX), a to w celu wydania produkcji w możliwie najlepszym kształcie.
Od 15 listopada bieżącego roku można zapoznawać się bliżej z detektywistyczną przygodówką Inspector Waffles Early Days autorstwa Goloso Games. Mamy tutaj do czynienia z prequelem gry Inspector Waffles z 2021 r., który to zrealizowany został w formie point and clicka z widokiem z góry i retro grafiką. Fabularna warstwa tej produkcji skupia się na początkach śledczej kariery tytułowego bohatera, będącego, swoją drogą, antropomorficznym kotem.
XVII-wieczna Kanada oczami rdzennego jej mieszkańca i przybyszki z zewnątrz, kolejne szwedzkie śledztwo angielskiej pani detektyw, kryminalna zagadka dla kogutów w satyrycznym tonie oraz symboliczne przepracowywanie traum. O tym właśnie mowa w niniejszym przeglądzie przygodówkowych wieści.
Swój rynkowy debiut zaliczyła 8 listopada narracyjna gra przygodowa Two Falls (Nishu Takuatshina), która to stanowi owoc producencko-wydawniczej współpracy nawiązanej pomiędzy Unreliable Narrators i Indie Asylum. Tytuł ten pozwala nam odwiedzić XVII-wieczną Kanadę, by wziąć udział w historii przedstawionej z perspektywy dwóch postaci. Jedna z nich to Francuzka Jeanne – jedyna ocalała pasażerka statku płynącego do kolonii Nouvelle-France, nie licząc psiego kompana kobiety – Capitaine. Druga główna rola przypada zaś młodemu myśliwemu Maikanowi z odizolowanej społeczności Innu.
Na 8 listopada bieżącego roku wyznaczono termin wydania symulatora Pets Hotel w wersji dedykowanej konsolom Xbox Series X/S. Produkcja ta ukazała się pierwotnie na komputerach PC w 2023 r., a jej tematyka kręci się wokół prowadzenia tytułowego hotelu dla zwierzaków, co na gruncie mechaniki serwować ma odbiorcom sporo odprężającej zabawy. Warto nadmienić, że urządzenia Microsoftu nie są jedynymi konsolami, na jakie trafi owa pozycja. Na przyszły rok przewidziano bowiem premierę edycji dla posiadaczy PlayStation 5.
Polski survival horror The Beast Inside poszerzył swój zasięg o kolejną platformę wraz z ostatnim dniem tegorocznego października. Tytuł, który pierwotnie zadebiutował w 2019 r. na komputerach PC, a następnie wkroczył na konsole PlayStation oraz Xbox, jest bowiem obecnie dostępny również w wersji dedykowanej Nintendo Switch.
Jak co roku, przypadający na 31 października przegląd wieści ze świata gier przygodowych to specjalny, halloweenowy odcinek mojego blogowego cyklu. Dlatego skupiony jest on na doniesieniach dotyczących takich tytułów, które zawierają mniej bądź więcej elementów grozy. Nie przedłużając, zapraszam do lektury.
Na 2025 r. zapowiedziano premierę gry Active Matter, nad którą pracuje studio Matter Team, działając pod wydawniczą pieczą Gaijin Entertainment. Tytuł ten będzie sieciową strzelanką w konwencji militarnego science fiction z domieszką dreszczyku. Przyszłoroczny debiut produkcji nastąpić ma na komputerach PC, a także konsolach PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S. Jednakże jeszcze w 2024 r. powinny ruszyć zamknięte beta testy na platformie Gaijin.Net.
Niestandardowa próba rozwiązania dziwnego przypadku medycznego, upiorno-urocze problemy nietypowej rodzinki, magiczna misja w celu odzyskania dobrego imienia oraz niesamowita, acz mroczna podróż tropem zaginionej przyjaciółki. O tym mowa w niniejszym przeglądzie wieści o przygodówkach i innych grach posiadających cechy owego gatunku.
Tak jak uprzednio ogłaszano, narracyjno-logiczne Escape Tales: The Awakening, za którym stoi poznańskie studio Bluekey Games, ukazało się 24 października na komputerach PC. Owa propozycja powstała na bazie karcianki o tym samym tytule i traktuje o losach borykającego się z trudną sytuacją życiową mężczyzny o imieniu Sam. To wdowiec, którego córka zapadła niespodziewanie w enigmatyczną śpiączkę. Jako że lekarze nie potrafią naukowo wyjaśnić zaistniałej sytuacji ani tym bardziej wybudzić latorośli głównego i zarazem grywalnego bohatera, protagonista postanawia sięgnąć po zdecydowanie niekonwencjonalną metodę, gdy takowa pojawia się na jego drodze.
Kiedy nocna cisza zostanie nagle przerwana chociażby pojedynczym stuknięciem, przeważnie odruchowo odczuwamy niepokój. I to nawet wtedy, gdy nie jesteśmy jedynymi lokatorami w naszym mieszkaniu bądź całym budynku. Dlatego też raczej nikt nie chciałby znaleźć się na miejscu głównego bohatera gry Knock-knock, który co noc widzi i słyszy dziwne rzeczy. Jako że biedak żyje zupełnie sam na odludziu, odpada zrzucenie winy za hałas na własnego kota czy imprezującego sąsiada. Sytuacja rzeczywiście nie do pozazdroszczenia…
W tym tygodniu House Flipper VR, czyli symulator remontów w wersji dedykowanej wirtualnej rzeczywistości, zawitał na PlayStation VR2. Teraz więc z ową produkcją mogą zapoznać się bliżej ci posiadacze konsol firmy Sony, którzy to jednocześnie nie odmawiają sobie grania z użyciem gogli PS VR2.
Dzielna dziewczynka na tropie bliskich, tajemnica wynalazków słynnego geniusza, awanturnicze życie reportera i złodziejsko-śledcze sprawki. Tak pokrótce prezentuje się kolejny odcinek wieści o grach przygodowych. Nie przedłużając, zapraszam do lektury.
W ostatnim czasie ogłoszony został konkrety termin rynkowego debiutu gry NAIRI: Rising Tide, za opracowanie której odpowiada HomeBearStudio z Holandii. Przygodówka ta ujrzy światło dzienne już w przyszłym miesiącu, bo 14 listopada 2024 r., trafiając owego dnia na komputery PC i konsole Nintendo Switch. Gwoli ścisłości, mamy tutaj do czynienia z drugim rozdziałem serii NAIRI, zapoczątkowanej produkcją o podtytule Tower of Shirin.
Co by było, gdyby Wilk i Czerwony Kapturek okazali się hojnie obdarzonymi przez naturę niewiastami? Swoistej odpowiedzi na takie pytanie udziela manga „Scarlet” autorstwa Yuino Chiri.
Tak to jest z prozą życia, że różne obowiązki potrafią sprawić, że trzeba tymczasowo ograniczyć pewne zajęcia w ramach odprężenia. Bo choć ostatnio zaczerpnęłam nieco oddechu przy graniu, nie udawało się solidniej przysiąść do bloga. Ale jak tylko zrobiło się ciut luźniej w grafiku, to oczywiście nie mogłam odmówić sobie przygotowania kolejnego odcinka wieści ze świata gier mniej bądź bardziej przygodowych.
Gra Nobodies: Silent Blood, trzecia część serii od argentyńskiego studia Blyts, wkroczyła 10 października na komputery z systemami Windows, Mac OS i Linux. W trakcie point and clickowej rozgrywki ponownie przejmiemy tu stery nad tzw. „czyścicielem”, który wykonuje niecodzienne porządki dla pewnej agencji wywiadowczej. Mowa bowiem o sprzątaniu miejsc zbrodni, a dokładnie o zacieraniu wszelkich śladów po działaniach agentów likwidujących różne cele.
Michał Medwid serwuje czytelnikom w swoich „Bajaniach” siedem zróżnicowanych opowieści. Co szczególnie istotne, książka ta stanowi atrakcyjny kąsek dla takich fanów niesamowitych historii z dreszczykiem, którzy w literaturze grozy bardziej cenią sobie klimat niż nadmierne epatowanie okrucieństwami.
Śledztwo w sprawie kornwalijskiej wiedźmy, slasherowa groza w filmowym stylu, komediowe przyjmowanie zleceń od żywych i umarłych, a także niebiańska afera na wesoło. Tak pokrótce prezentuje się niniejszy przegląd wieści ze świata gier przygodowych.
Niezależne Shadow Tor Studios z Kornwalii, które ma na koncie serię point and clików grozy Barrow Hill, ogłosiło, że tworzy nowy tego typu projekt, a mianowicie Wychwood Hollow. Gracz wcieli się tutaj w badacza zjawisk nadnaturalnych i zawita do pewnego kornwalijskiego lasu dębowego, by zbadać lokalną legendę o wiedźmie Elizie Trewithian. Kobieta ta zmarła tragicznie w 1793 r. na skutek rozszarpania przez psy myśliwskie i od tego czasu nawiedza ponoć okolice. Jakie dokładnie są jej zamiary? Tego dowiemy się głównie poprzez korzystanie ze sprzętu do wykrywania aktywności paranormalnej (np. kamera noktowizyjna czy detektor EMF), a także poprzez rozszyfrowywanie starych dokumentów. Gra ma ukazać się na pecetach, lecz daty premiery póki co nie podano. Steamowa karta produktu ulokowana została pod tym adresem.
Niezależne studio 7LEVELS z Krakowa, posiadające w portfolio m.in. platformówkę Jet Kave Adventure, ujawniło dokładny termin rynkowego debiutu swojej nowej gry Kong: Survivor Instinct. Ta przygodowa gra akcji z grafiką 2.5D zabierze odbiorców do słynnego uniwersum Monsterverse, nad którym to trzyma z kolei pieczę amerykańska firma Legendary Entertainment, już niebawem, bo 22 października.
Gliwickie studio The Farm 51 udostępniło w tym tygodniu nowy materiał video promujący grę Chernobylite 2: Exclusion Zone. To zarazem pierwszy zwiastun, który pokazuje fragmenty rozgrywki. Premierę tego rolpleja akcji w scenerii postapo zaplanowano natomiast na rok 2025, co dotyczy zarówno wersji dla komputerów PC, jak też edycji dedykowanych konsolom Xbox Series X/S i PlayStation 5.
Mamy już październik, czyli miesiąc, który – za sprawą wieńczącego go Halloween – sprzyja wszelkiej maści grozie i dreszczom. Czy to w formie książek, filmów, czy też gier. Zatrzymajmy się jednak przy tych ostatnich. A to dlatego, że dziś chciałabym podrzucić Wam kilka tytułów, z którymi miałam bliższy kontakt i które nadają się do grania właśnie w październiku. Rzecz jasna, każda pora jest dobra na spędzanie z nimi czasu, lecz poniższe gry po prostu zawierają mniej bądź więcej motywów kojarzonych z horrorami. Czemu akurat one? Bo tak się składa, że odpalałam je w 2024 r.
Biorąc do rąk pierwszy tom mangi „Frieren. U kresu drogi”, przypomniały mi się słynne słowa z gry Baldur’s Gate o konieczności zebrania drużyny przed wyruszeniem w drogę. Tu z kolei ekipa została już zebrana, ale mamy to, co po wyprawie. Każdy potem idzie bowiem w swoją stronę, a czas leci dalej. No właśnie, upływ czasu… To on czyni tę mangową serię inną niż klasyczne fantasy, choć na kartach „Frieren” znajdziemy typowe dla takich historii tropy.
Praktycznie lada moment, bo już 2 października, ukaże się w ramach wczesnego dostępu na Steamie gra Tarnished Blood. Oparta na systemie turowym i manipulacji czasem produkcja z elementami RPG oraz roguelite, która każe odbiorcom stawiać czoła pradawnym, śmiertelnie niebezpiecznym i pokaźnych rozmiarów bestiom.
Poznańskie studio Bluekey Games, które posiada w portfolio dedykowaną goglom VR grę Rooms of Realities, ogłosiło konkretny dzień rynkowego debiutu swojej nowej propozycji. Mowa o narracyjno-logicznym Escape Tales: The Awakening. Jak ujawniono, tytuł ten wkroczy na komputery PC już w przyszłym miesiącu, bo 24 października 2024 r.
Studio Freebird Games wypuściło 20 września Just a To the Moon Series Beach Episode. To niedługa przygoda z cieszącej się uznaniem serii To the Moon. Fani tego cyklu dostają w niej okazję do spotkania ze znajomymi postaciami, co, jak można było przypuszczać, dostarcza im dużo pozytywnych wrażeń, przekładając się na mnóstwo pozytywnych opinii wśród użytkowników platformy Steam. A co jeszcze zwróciło moją uwagę w przygodówkowym świecie na przestrzeni kilku minionych dni? Powrót przygodówkowej legendy, poruszająca opowieść o kocie, perypetie córki Śmierci i główkowanie na statku kosmicznym.
Światło dzienne ujrzała 19 września gra Broken Sword - Shadow of the Templars: Reforged, czyli odświeżona wersja pierwszej części kultowego cyklu przygodówek od brytyjskiego Revolution Software pod przewodnictwem Charlesa Cecila. Teraz więc główni bohaterowie, czyli Amerykanin George Stobbart i francuska dziennikarka Nico Collard, mogą zwiedzać ulice Paryża i inne miejsca w Europie oraz na Bliskich Wschodzie w zremasterowanej grafice o wysokiej rozdzielczości 4K.
Pixel artowa platformówka BZZZT, która pierwotnie ukazała się na komputerach PC w ubiegłorocznym listopadzie, wkroczyła na Nintendo Switch z dniem 19 września 2024 r. Posiadacze japońskiej konsoli mogą już więc chwycić za Joy-Cony, by wcielić się w małego, lecz dzielnego i zwinnego robota ZX8000.
W bieżącym tygodniu miała miejsce premiera polskiej gry Train Yard Builder na komputerach PC. Produkcja, która stanowi owoc współpracy pomiędzy krakowskimi zespołami GameFormatic i Frozen Way, łączy w sobie cechy symulatora oraz polegających na budowaniu strategii, a jej tematyka kręci się wokół modelarstwa kolejowego.
Krakowskie ekipy z Frozen Way i GameFormatic podzieliły się ostatnio konkretną datą premiery House Flipper – Dine Out DLC. Jak ogłoszono, kulinarno-restauracyjne rozszerzenie do pierwszej części popularnego symulatora remontów ujrzy światło dzienne 26 listopada bieżącego roku. Co więcej, takowy dodatek trafi tego samego dnia zarówno na komputery, jak też konsole Xbox One / One S i PlayStation 4 / 4 Pro.
Knowania niebezpiecznej sekty, życie rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej, wycieczka do alternatywnej wersji Prowansji i tajemnice odizolowanego od świata hotelu. Oto kolejny odcinek wieści ze świata gier mniej bądź bardziej przygodowych.
Od 10 września można zaopatrywać się w pixel artowe Devil’s Hideout (Windows, Mac OS, Linux), za którym stoi niezależny deweloper Cosmic Void, posiadający na koncie takie point and clicki jak komedię fantasy Twilight Oracle czy thriller psychologiczny The Corruption Within. Świeżo wydana propozycja od tego producenta jest pierwszoosobową przygodówką w klimacie grozy. Główna bohaterka w osobie kobiety o imieniu Lauren dostaje pewnego razu sygnały, według których śmierć jej młodszej siostry została sfingowana przez członków demonicznej sekty. Protagonistka podejmie się zatem próby odnalezienia bliskiej krewnej, działając przy wsparciu swojego przyjaciela Atticusa. Steamowa karta produktu mieści się pod tym adresem.
Na Nintendo Switch wkroczyła ostatnio gra Besiege, która, bazując na zaawansowanej fizyce i pomysłowości odbiorcy, pozwala tworzyć przeróżne machiny oblężnicze, by następnie siać z ich użyciem zniszczenie. Posiadacze japońskiej konsoli mogą więc teraz wykazać się nie tylko konstruktorską kreatywnością, lecz także destrukcyjną smykałką podczas ataków na wrogie wojska czy mniejsze bądź większe zabudowania.
Chęć przeczytania „Kawiarni pod Pełnym Księżycem” zakiełkowała we mnie już po samym spojrzeniu na okładkę, którą zdobi magiczna wręcz ilustracja z klimatycznie oświetlonym kamperem i gustownie odzianymi kotami. Ale nie tylko bijące z niej piękno oraz obecność mruczków sprawiły, że podjęłam decyzję o sięgnięciu po tę książkę. Treść w ogólnym zarysie też wydała mi się kusząca, obiecując przyjemną i refleksyjną lekturę. A jak z tym faktycznie było? Odpowiedź poniżej.
Sprawa seryjnego mordercy ze stacji kosmicznej, hodowla roślin z dreszczykiem, próba wyrwania się z podlegającej ciągłym ocenom codzienności, a także podnoszące adrenalinę lato młodych filmowców. Tak pokrótce przedstawia się tematyka niniejszego przeglądu wieści o grach mniej bądź bardziej przygodowych. Nie przedłużając, zapraszam do lektury.
Znany jest konkretny dzień rynkowego debiutu niezależnej przygodówki Murder On Space Station 52, za której zaprojektowanie odpowiada Made From Strings, a za wydanie Dionous Games. Otóż gra ma ukazać się jeszcze w tym miesiącu, bo 25 września. Mowa jednak o premierze na komputerach z systemami Windows, Mac OS i Linux. Z kolei wersje konsolowe i mobilne powinny pojawić się w 2025 r. O produkcji tej wspominałam kiedyś na blogu, lecz przypomnę, że to fantastyczno-naukowy kryminał o niejakim Edwardzie Locke, uwięzionym na osobliwej stacji kosmicznej. Co istotne, w owym miejscu dochodzi do makabrycznych morderstw, których zagadkę spróbuje rozwiązać nasz protagonista, gromadząc i analizując dowody, przesłuchując podejrzanych i stawiając czoła łamigłówkom. Steamowa karta edycji komputerowej ulokowana została pod tym adresem.
Pierwszoosobowa strzelanka Kvark, która w czerwcu 2023 r. zadebiutowała na komputerach jako wczesnodostępowy produkt, doczeka się 3 października 2024 r. kolejnego, a konkretnie trzeciego rozdziału. Jednocześnie gra zakończy wtedy pobyt na Steam Early Access, tym samym zaliczając swoją pełnoprawną premierę. Już niebawem niebezpieczna kopalnia uranu, dokąd to można zawitać podczas rozgrywki, zaprezentuje się więc odbiorcom w całej okazałości.
Polska gra symulacyjno-strategiczna 112 Operator, która dała się pierwotnie poznać posiadaczom komputerów w 2020 r., a następnie w 2021 r. wkroczyła na Nintendo Switch, poszerzyła w ostatnim czasie zasięg o kolejne platformy. Teraz więc obsługą numeru alarmowego mogą zająć się również użytkownicy konsol PlayStation 4 i 5, a także Xboksów One oraz Series X/S.
Choć przerwa od blogowania była mi potrzebna, to nie ukrywam, że tęskniłam za tym. Dlatego więc postanowiłam powitać wrzesień nowym odcinkiem przeglądu wieści ze świata gier przygodowych. Trochę udało się zresztą nabrać oddechu, a także przynajmniej częściowo zdystansować się do pewnych trapiących mnie spraw. Wykorzystałam również ten czas do leniuchowania i bardziej aktywnych rozrywek, by, wypoczęta, z uśmiechem powrócić do częstszej obecności w sieci. :)
Światło dzienne ujrzało ostatnio The Abandoned Planet, za które odpowiada niezależne Dexter Team Games. Ta fantastyczno-naukowa przygodówka łączy pierwszoosobowy widok z pixel artową grafiką 2D, a za źródła inspiracji posłużyły twórcom zarówno produkcje typu Myst czy Riven, jak też point and clicki z lat 90. od studia LucasArt. Fabularna warstwa gry kręci się wokół astronautki, która wpada w czasoprzestrzenny tunel i zalicza bolesne lądowanie na odległej planecie. Ów glob sprawia wrażenie opuszczonego, acz protagonistkę nie trapi wyłącznie pytanie o los jego nieobecnych mieszkańców, lecz także problem znalezienia drogi powrotnej do domu. Na gruncie mechaniki przekłada się to zaś na szereg łamigłówek do rozwiązania. Gra jest dostępna na komputerach (do nabycia poprzez Steam) i mobilkach.
Witam serdecznie w kolejnym wydaniu blogowego przeglądu wieści o grach przygodowych. To już odcinek nr 400! Jako że dotarłam do tak okrągłej liczby, chciałabym zatem podziękować wszystkim odwiedzającym mój internetowy kącik. Przy okazji informuję, iż w najbliższym czasie może dojść do chwilowo zmniejszonej aktywności na blogu. Po prostu czasami potrzeba trochę podładować baterie i przepracować parę spraw, by następie powrócić do działania z nową energią. Tak też właśnie planuję zrobić, a co za tym idzie – po krótkiej, mam nadzieję, przerwie zamierzam być bardziej aktywna pod kątem publikowanych treści.
W pierwszej połowie tegorocznego sierpnia, wkroczyła na komputery PC i Mac gra przygodowa Candlelight: Lament od niezależnego Lawsquare. To point and click z elementami grozy w duchu prozy Lovecrafta, a także z pierwiastkami detektywistycznymi. Produkcja ta została przystrojona monochromatyczną, ręcznie rysowaną grafiką i zabiera odbiorców do lat 70. XX w., tyle że w świecie równoległym. Według oficjalnych informacji, przejmiemy tutaj stery nad kilkoma postaciami, wśród których figuruje m.in. profesor Ed, pragnący dotrzeć do prawdy na temat zaginięcia własnej wnuczki. Wszystko to związane ma być z serią enigmatycznych wydarzeń i katastrofą o nadnaturalnym charakterze. Przejście całości powinno potrwać ok. 4-6 godzin. Grę można nabyć na Steamie.
Zgodnie z zapowiedziami, swój rynkowy debiut zaliczyła 8 sierpnia gra Deathbound. Ten reprezentant produkcji typu soulslike, który wyróżnia się na tle pobratymców drużynowym systemem walki, trafił w bieżącym tygodniu zarówno na komputery PC, jak i na konsole PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S.
Radzenie sobie ze stratą, podwodna zagadka w psychologicznym ujęciu, mnogość decyzji w futurystycznej Azji i drugowojenne realia z pierwiastkami fantastyki. Tak można by w telegraficznym skrócie podsumować tematykę niniejszego przeglądu wieści o grach mniej bądź bardziej przygodowych.
Na początku sierpnia miała miejsce premiera Closer the Distance, którego opracowaniem zajęło się Osmotic Studios z Niemiec, posiadające w portfolio serię Orwell. Świeżo wydany projekt ekipy zza Odry to połączenie poruszającej gry narracyjnej i swego rodzaju symulatora życia. Główna rola przypada tutaj dziewczynie o imieniu Angela, która ginie w wyniku wypadku drogowego. Jednakże protagonistka kręci się wśród pogrążonych w żałobie bliskich jako duch, wpływając w swej eterycznej postaci na wybory żywych ludzi i rzutując zarazem na przebieg fabuły. Chętni, by zanurzyć się w tej nieliniowej opowieści o rodzinnych i przyjacielskich więzach w obliczu tragedii, mogą zrobić to na komputerach PC (Steam), a także na konsolach PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S.
Wraz z początkiem tegorocznego sierpnia, gra House Flipper 2, czyli druga część popularnej serii symulatorów o remontach, otrzymała darmową i dużych rozmiarów aktualizację. Świeżo udostępniona zawartość to przede wszystkim nowy region o nazwie Old Pinnacove, pełniący funkcję śródmieścia w malowniczej miejscowości Pinnacove, gdzie osadzono akcję owej produkcji. Jak obiecuje krakowskie Frozen District, które trzyma pieczę nad marką House Flipper, dorzucenie takiego rozszerzenia wprowadza szereg atrakcji i ulepszeń.
Życie w otoczeniu ton śmieci trudno, delikatnie mówiąc, uznać za komfortowe. Jednakże mieszkańcy Otchłani, która na kartach mangi „Gachiakuta” jest ogromnym wysypiskiem, mają jeszcze większy problem niż przebywanie wśród brudu i smrodu jako takie. A to choćby dlatego, że – pod wpływem pewnych czynników – odpady potrafią przeistoczyć się tutaj w śmiertelnie niebezpieczne potwory.
Letnie upały dają mi się ostatnio we znaki i czasami muszę po prostu poleniuchować. Jednakże w świecie gier mniej bądź bardziej przygodowych wciąż coś się dzieje, więc – pomimo wakacyjnego lenistwa – nie omieszkałam rzucić okiem na niedawne doniesienia, by wyróżnić te, które uznałam za szczególnie warte uwagi. Oto i one!
Zgodnie z uprzednimi zapowiedziami, światło dzienne ujrzała 23 lipca gra logiczno-przygodowa The Star Named EOS, w której dużą rolę odgrywa zarazem warstwa narracyjna. To nowa produkcja od Silver Lining Studio, posiadającego na swoim koncie Behind the Frame: The Finest Scenery z 2021 r. Kluczowym wątkiem jest tutaj odkrywanie rodzinnej przeszłości dzięki zdjęciom. Mianowicie wcielimy się w młodego fotografa o imieniu Dei, który postanawia poznać prawdę na temat minionych wydarzeń, a zwłaszcza przyczyny nieobecności swojej matki. Do podjęcia tego kroku skłania protagonistę to, że pewnego dnia dostrzegł coś dziwnego na fotografiach zrobionych niegdyś przez rodzicielkę, również chętnie sięgającą zresztą po aparat i dokumentującą w taki sposób własne wojaże. Gra dostępna jest na pecetach (m.in. na Steamie), Xboksach Series X/S, PlayStation 5 oraz na Switchu.
Gra Winter Survival, które zadebiutowała w marcu bieżącego roku jako wczesnodostępowy projekt i serwuje odbiorcom lekcję przetrwania w ekstremalnie zimowych warunkach, otrzymała w tym tygodniu pokaźnych rozmiarów aktualizację. Świeżo wypuszczona zawartość do owej produkcji obejmuje dalszy ciąg warstwy fabularnej, czyli ACT II, nowy tryb rozgrywki o nazwie Cold Wave, a także szereg usprawnień technicznych.
Futurystyczne śledztwo w klimacie noir, śmiesznie potworne skutki zażywania nieznanych mikstur, zakręcony duet totalnie różnych gliniarzy i kryminalna zagadka w kosmosie. Tak można by poniekąd podsumować niniejszy przegląd wieści o grach przygodowych.
Swoją premierę zaliczyła 17 lipca przygodówka Nobody Wants to Die, za której opracowanie odpowiada polskie studio Critical Hit Games, a za wydanie niemiecko-austriacka firma PLAION. Ten detektywistyczny thriller z elementami opowieści noir i dystopii zabiera odbiorców do futurystycznego Nowego Jorku. Jest rok 2329, a ludzkość osiągnęła już taki rozwój technologiczny, że w pewnym sensie można stać się nieśmiertelnym. Nie ma jednak nic za darmo, w związku z czym kto odpowiednio dużo zapłaci, to jego świadomość zostanie przeniesiona do innego ciała.